Niedzielny pociąg odjeżdża z głównej stacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej w Majdanie o godz. 10.00. Zgodnie z rozkładem, w Przysłupiu jest o 11.10, by po dwudziestu minutach udać się w drogę powrotną. O 12.40 kończy bieg w Majdanie. Następna okazja na podziwianie bieszczadzkiej jesieni z perspektywy wagonika jadącego po wąskim torze dopiero za rok.
Miniony weekend pokazał, że miłośników takiej jesiennej jazdy nie brakuje. W sobotę kolejka kursowała według rozkładu i na zamówienie, a stacja Majdan była oblegana przez turystów niemal jak w sezonie. Bardzo dobrym dla BKL, od razu dodajmy. Bieszczadzkie wagoniki przewiozły w tym roku ok. 70 tys. osób. O osiem tysięcy pasażerów więcej niż przed rokiem.
Puchar Soliny. Bal i nagrody dla żeglarzy
Już z myślą o przyszłym roku, w starym budynku stacyjnym w Majdanie Fundacja BKL otworzyła niedawno salę edukacyjno-konferencyjną wraz z ekspozycjami muzealnymi, poświęconymi historii bieszczadzkiej ciuchci. Przedsięwzięcie zostało zrealizowane w ramach projektu „Restauracja, modernizacja i rozbudowa obiektów stacyjnych oraz torowisk i taboru...” współfinansowanego z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Dzięki unijnemu wsparciu główna stacja zyskała nowy budynek szaletów, odremontowane zostały m.in. parowozownia i drewniany budynek stacyjny, a lokomotywa Lyd2 dostała nowe życie. Być może wkrótce tą samą drogą podąży parowóz Kp4. Ale to już cięższa sztuka.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?