„W świetle najnowszych badań naukowych informacje z ustaleń końcowych śledztwa w sprawie „Burego” w wielu obszarach są wadliwe” –komunikat z takim wstępem na swojej stronie opublikował Instytut Pamięci Narodowej.
Cały komunikat przeczytasz: Klikając tutaj
W dalszej części komunikatu przytoczono fragment ustaleń śledztwa , w których była mowa o tym, iż „Spośród wszystkich wymienionych powyżej motywów, które determinowały działania „Burego” i części jego podwładnych, czynnikiem łączącym było skierowanie działania przeciwko określonej grupie osób, które łączyła więź oparta na wyznaniu prawosławnym i związanym z tym określaniu przynależności tej grupy osób do narodowości białoruskiej. Reasumując zabójstwa, i usiłowania zabójstwa tych osób należy rozpatrywać jako zmierzające do wyniszczenia części tej grupy narodowej i religijnej, a zatem należące do zbrodni ludobójstwa, wchodzących do kategorii zbrodni przeciwko ludzkości”. A następnie pogrubioną czcionką napisano , iż nie odpowiada to stanowi faktycznemu.
Komunikat o takiej treści pojawił się wczoraj na stronie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej. A do tyczy on ustaleń śledztwa prokuratora IPN w sprawie zdarzeń z przełomu stycznia i lutego 1946 roku. Oddział pod dowództwem Romualda Rajsa ps. Bury dokonał wówczas pacyfikacji kilku prawosławnych wsi w okolicach Bielska Podlaskiego i Hajnówki. W ich wyniku zginęło 79 osób, w tym kobiety i małe dzieci , nawet noworodki.
Postać „Burego” budzi ogromne kontrowersje. Komunikat IPN wzbudził ich jeszcze więcej.
– Miałem trudności ze zrozumieniem słów twórców tego komunikatu – mówi historyk prof. UwBOleg Łatyszonek, który jest za razem prezesem Białoruskiego Towarzystwa Historycznego. – Jego autorzy podważają kilkuletnie śledztwo, a powołują się przy tym na niedawno wydane artykuły i książki, które zawierają , delikatnie mówiąc, wątpliwe tezy.Tego typu komentarze powinny być wydawane przez historyków z piony śledczego IPN, w oparciu o wnikliwe badania naukowe.
Tymczasem prokurator IPN Dariusz Olszewski, który prowadził śledztwo w sprawie działań Burego o wydanym komunikacie dowiedział się od nas. Nikt go nie informował o zamiarze takiej publikacji. Publikacja komunikatu nie była nawet konsultowana z pionem śledczym IPN, co w tym przypadku wydawałoby się obowiązkiem. To właśnie w ramach pionu śledczego IPN działa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu pod której egida prowadzone było śledztwo IPN.
Warto przy okazji zaznaczyć, iż śledztwo to zostało prawnie umorzone. By zmienić jego ustalenia , należy zastosować procedurę karną.
Próbowaliśmy dopytać w IPN , kto odpowiada za publikację tego komunikatu. I trudno nie odnieść wrażenia, że IPN nie chce tym się chwalić. W białostockiej delegaturze Instytutu powiedziano nam, ze komunikat opublikowała centrala. W centrali odsyłano nas do Białegostoku. Ostatecznie już po godzinie 16. w sprawie treści komunikatu odesłano nas do Michała Ostapiouka z IPNw Olsztynie, który niedawno wydał książkę poświęconą Buremu. Z nim nie udało nam się już skontaktować. Na odpowiedź, na pytanie, jak należy odczytywać ów komunikat i czy może on podważać ustalenia śledztwa, kazano nam poczekać do następnego dnia.
– To kolejne kłamstwo i chamstwo – usłyszeliśmy od Sergiusza Niczyporuka, gdy powiedzieliśmy mu o tym komunikacie. W pacyfikacji Zaleszan zginęli jego bracia, najmłodszy był w łonie matki, która również nie przeżyła. Jego ojciec c powtórnie się ożenił. MImo tragicznej rodzinnej historii Niczyporuk ciągle nawołuje do pojednania. Ale ta, jak mówi, musi być oparte na prawdzie.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?