Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barbarzyństwo w Bogatyni! Facet skręcił karki szczeniakom!

MAK
DIOZ
Mężczyzna brutalnie zabił psy. Dwa szczeniaki miały skręcone karki, a suka zmarła w niewyjaśnionych jeszcze okolicznościach. Mężczyzna zarzeka się, że zwierzęta zachorowały. Sekcja zwłok nie pozostawia wątpliwości - ktoś je zabił!

Już drugi raz w tym miesiącu Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt alarmuje o barbarzyństwie w Bogatyni. Dwa tygodnie temu pisaliśmy o tym, że pies przez dłuższy czas nie wychodził z lokalu, w którym również przebywał niewidomy 1,5 roczny chłopczyk. Fatalne warunki mieszkaniowe i rażące zaniedbanie zarówno dziecka jak i zwierzaka poruszyły serca naszych czytelników. Dziś mamy dla Państwa kolejną bardzo smutną wiadomość…

Pracownicy DIOZ-u otrzymali zgłoszenie o zwierzętach, które przebywają w bardzo złych warunkach. Wolontariusze pojechali we wskazane miejsce, ale nie spodziewali się, tego co zobaczyli…

Okazało się, że właściciela nie ma w domu, ponieważ jest w szpitalu. Suką i dwoma szczeniakami miał zająć się, pod jego nieobecność, siostrzeniec. Ten zamiast otoczyć je opieką, postanowił je brutalnie zamordować i zakopać w ogrodzie.

Jak przyjechaliśmy do Bogatyni otrzymaliśmy informację od siostrzeńca właściciela psów, że zwierzęta nagle zachorowały i zdechły – powiedział nam Konrad Kuźmiński, prezes Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.

Gdy pracownicy odkopali zwłoki zwierząt okazało się, że szczeniaki miały skręcone karki. Wszystko wskazuje na to, że psy zostały brutalnie zabite. Jeśli chodzi o sukę, to sekcja zwłok nie wykazała jednoznacznej przyczyny zgonu, czyli nie można potwierdzić wersji o tajemniczej chorobie. Materiał biologiczny został wysłany do badań toksykologicznych.

Prezes DIOZ-u zaznacza, że mężczyzna bardzo plącze się w wyjaśnieniach. Ponad to, podana przez siostrzeńca data i godzina zgonu nie zgadza się z datą i godziną wynikającą z procesu gnilnego, potwierdzonego przez lekarza.

DIOZ nagrał film z interwencji, na którym widoczne są zwłoki psów i warunki w jakich one przebywały.
W świetle prawa mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Prezes organizacji złożył zawiadomienie do prokuratury.

Czekamy na dalszy rozwój sprawy. Jedno jest pewne - morderca odpowie za swoje barbarzyństwo - słyszymy od Kuźmińskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bogatynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto