Ale jak zapewnia, Marcin Kiersnowski jeszcze nie można mówić o ewakuacji. - Te dzieci, które nie mogły wrócić do domów, zostały pod opieką nauczycieli - wyjaśnia. Gotowy jest plan ewakuacji na wypadek, gdyby wystąpiło zagrożenie podtopienia budynku. Sztab kryzysowy na bieżąco monitoruje stan Miedzianki. W Bogatyni wszsyscy pamiętają powódź w sierpniu, gdy Miedzianka zniszczyła część miasta (zdjęcie).
Będą zmiany zasad w noszeniu maseczek?