Plan restrukturyzacji szpitala przyjęli radni podczas ostatniej sesji rady gminy, która odbywała się w czwartek 16 czerwca. Wszyscy jednogłośnie byli za wariantem trzecim przedstawionym przez Romana Kulczyckiego, dyrektora bogatyńskiego szpitala. Zakłada on, że struktura Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej nie zmieni się. Co oznacza to w praktyce? – Nie będzie likwidacji przychodzi przy ul. Wyczółkowskiego – mówił Artur Oliasz, przewodniczący komisji ds. zdrowia i spraw socjalnych radny gminy. Nie będzie też zwolnień m.in. z tym związanych. Mieszkańcy tego rejonu miasta odetchnęli z ulgą. Mają blisko do przychodni i bardzo im to odpowiada. – To wygodne i dobrze, że zostaje po staremu – przyznała Maria Kulig, mieszkanka ul. Wyczółkowskiego.
Jak podkreślał Andrzej Grzmielewicz, burmistrz Bogatyni samorząd musi poszukać pieniędzy. Trzeba bowiem zwiększyć dotację właśnie o 600 tys. zł. Ponadto placówka wymaga modernizacji oraz zakupu sprzętu. Ile funduszy to pochłonie. Okaże się po sporządzeniu kosztorysów i ogłoszeniu przetargów.
Szpital będzie też starał się wprowadzić usługi komercyjne. Do tego właśnie niezbędny jest nowoczesny sprzęt. Chodzi o to, aby szukać środków na zewnątrz. Choć z tym jak zaznaczył dyrektor Kulczycki wcale nie będzie łatwo, bo pacjenci szukają świadczeń finansowanych przez NFZ.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
