Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budynek zagraża życiu i zdrowiu

Paulina Gadomska
Sprawa budynku dworca PKP Zgorzelec Miasto wraca jak bumerang. Kto odpowie za stan obiektu zagrażający życiu?

Ile czasu można czekać na tragedię ludzką? Czy w ogóle ktoś powinien na nią czekać?
Dawny budynek dworca PKP Zgorzelec Miasto stoi nietknięty ręką inwestora. Nadgryziony został jednak zębem czasu, a i nie ominęło go zainteresowanie złomiarzy. Ich działania szczególnie poraziły w oczy, gdy po zakończeniu Euro 2012, spółka PKP ściągnęła wielki baner witający w Polsce. Były zabezpieczenia - nie ma zabezpieczeń, niczym w zabawie z dziećmi.
Prawdziwy problem pojawił się teraz. Zima zelżała, temperatura jest coraz wyższa, a mury się sypią. I nie tylko mury.
– Nie może tak być, że prywatna własność zagrażać będzie mieszkańcom i pasażerom – mówi radny Zgorzelca, Marian Kałuża, który w tej sprawie interweniował wszędzie, gdzie się dało. – Byłem na policji, w straży pożarnej, w straży miejskiej i u inspektora budowlanego. Wszyscy rozkładają ręce i mówią, że to obiekt prywatny. To ja się pytam, co musi się stać, żeby ktoś poważnie zainteresował się tym tematem?

Więcej w najnowszej "Gazecie Wojewódzkiej".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bogatynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto