Dlaczego pani Barbara, pan Marcin i pan Krzysztof spóźniają się do pracy? Dlaczego spóźniają się do domu na obiad? Bo spóźniają się pociągi. Notorycznie się spóźniają. – To jest niepoważne- mówi Marcin Kurzawa, mieszkaniec Legnicy, który codziennie dojeżdża do pracy do Zgorzelca. – Codzienne, godzinne spóźnienia dają aż siedem godzin w tygodniu. Proszę sobie obliczyć, ile to jest czasu w ciągu całego roku. I wszystko dlatego, że pociągi na siebie czekają. Nikt jednak nie myśli o tym, że my tutaj też czekamy i chcielibyśmy być jak najszybciej w domu.
Pasażerowie twierdzą, że spóźnienia są notoryczne. Nieważne, czy jest to pociąg Kolei Dolnośląskich, czy Przewozów Regionalnych. – Czasem odnoszę wrażenie, że Zgorzelec jest stacją zapomnianą – mówi pani Barbara.
Czytaj więcej w najnowszej "Gazecie Wojewódzkiej"
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?