Jeden ukradł Simsona, a drugi cukierki. Złodzieje ze Zgorzelca w akcji

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 36-letniemu mieszkańcowi powiatu zgorzeleckiego, który usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem do samochodu. Mężczyzna podejrzany jest o przecięcie plandeki w jednym z pojazdów zaparkowanych na terenie stacji paliw w powiecie i kradzież artykułów spożywczych.

Mundurowi w pojeździe mężczyzny ujawnili dwa kartony z cukierkami. W związku ze zgłoszeniem włamania do jednego z pojazdów zaparkowanych na terenie stacji paliw w gminie i kradzież artykułów spożywczych mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do zgorzeleckiej komendy.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego zgorzeleckiej komendy zatrzymali również 33-latka podejrzewanego o kradzież motoroweru marki Simson oraz jego wspólnika, który podejrzewany był również o kradzież towaru na jednej ze stacji paliw, gdzie w celu utrzymania się w jego posiadaniu użył, w stosunku do próbującego zatrzymać go pracownika ochrony, gazu łzawiącego. Dodatkowo 33-latek poszukiwany był przez wymiar sprawiedliwości celem odbycia 2 lat i 6 miesięcy więzienia.

Funkcjonariusze z grupy „Nysa” na terenie gminy Zgorzelec zatrzymali do kontroli kierującego busem marki Mercedes. W wyniku podjętej interwencji okazało się, że na pace pojazdu znajduje się motorower marki Simson skradziony z terenu jednej ze stacji paliw w gminie. Dodatkowo 33-letni kierowca poszukiwany był przez wymiar sprawiedliwości celem odbycia 2 lat i 6 miesięcy więzienia. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do zgorzeleckiej komendy, gdzie usłyszał zarzut kradzieży motoroweru, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

W toku dalszych czynności policjanci z Wydziału Kryminalnego zatrzymali wspólnika 33-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży motoroweru oraz zarzut kradzieży rozbójniczej podczas której, użył w stosunku do próbującego zatrzymać go pracownika ochrony, gazu łzawiącego. Teraz za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Źródło: KPP Zgorzelec