Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka regionu wałbrzyskiego chciała pomóc w doposażeniu szpitala. Straciła oszczędności życia

Elżbieta Węgrzyn
Elżbieta Węgrzyn
Mieszkanka naszego regionu chciała pomóc znajomemu i wesprzeć jego wysiłek w doposażeniu szpitala. Problem w tym, że to były jedynie pozory i sposobność do łatwego zarobku.
Mieszkanka naszego regionu chciała pomóc znajomemu i wesprzeć jego wysiłek w doposażeniu szpitala. Problem w tym, że to były jedynie pozory i sposobność do łatwego zarobku. Elżbieta Węgrzyn
53-letnia kobieta przez całe miesiące korespondowała z nieznajomym. Rzekomy koreański inwestor w końcu poprosił ją o pomoc. Straciła zaufanie do ludzi, ale wcześniej ponad 120 tysięcy złotych. Policja przestrzega przed nowym sposobem naciągaczy internetowych "na koreańskiego inwestora".

Koreański inwestor korespondował z mieszkanką naszego regionu

Do świdnickiej policji zgłosiła się 53-letnia oszukana przez internet. Mieszkanka regionu wałbrzyskiego przez kilka miesięcy korespondowała z mężczyzną przez media społecznościowe. Jej znajomy podawał się za „koreańskiego inwestora działającego na terenie Szkocji”. Miesiące rozmów uśpiły czujność kobiety, a „rzekomy inwestor” zdobył jej zaufanie. Wówczas pojawiły się prośby o pomoc.

- W trakcie wspólnych rozmów opowiadał 53-latce o nowej inwestycji, jaką miał być zakup sprzętu medycznego z Chin dla szpitala w Szkocji. Po kilku miesiącach rozmów mężczyzna pierwszy raz poprosił kobietę o pożyczkę, która miała być przeznaczona na opłaty celne w Chinach za przewożony sprzęt medyczny. Kobieta chcąc pomóc znajomemu przesłała pieniądze na wskazane konto. Na tej jednej pożyczce jednak się nie skończyło - wyjaśnia Magdalena Ząbek, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

Prosił o pożyczkę i kolejną

Pożyczki dotyczyły wynajęcia samochodu na potrzeby transportu sprzętu medycznego do szpitala w Szkocji, wynajęcie magazynu na jego przechowanie, wsparcia w uzyskaniu certyfikatów dla sprzętu medycznego, opłaty związane z transportem i na inne opłaty.

Mężczyzna obiecywał, że całość kwoty pożyczonych pieniędzy zwróci, jednak nie wywiązał się z tego. Do mieszkanki naszego regionu spływały natomiast kolejne informacje o niezbędnych przelewach - a to 14 tys. zł na odblokowanie konta, a to 40 tys. zł na poczet podatku, od przelewu, jaki miała dostać. W końcu zabrakło jej pieniędzy.

- Po rozmowie z pracownikiem banku zorientowała się że padła ofiarą oszustwa. Kobieta łącznie straciła ponad 120 tysięcy złotych - zaznacza Ząbek.

Policja apeluje o ostrożność w kontaktach internetowych. Oszuści ciągle szukają nowych sposobów na wyczyszczenie nam kont, a sposoby ich działania to gra na naszych emocjach. Mieszkanka naszego regionu chciała pomóc znajomemu i wesprzeć jego wysiłek w doposażeniu szpitala.

Mieszkanka naszego regionu chciała pomóc znajomemu i wesprzeć jego wysiłek w doposażeniu szpitala. Problem w tym, że to były jedynie pozory i sposobność do łatwego zarobku.

Mieszkanka regionu wałbrzyskiego chciała pomóc w doposażeniu...

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Mieszkanka regionu wałbrzyskiego chciała pomóc w doposażeniu szpitala. Straciła oszczędności życia - Wałbrzych Nasze Miasto

Wróć na bogatynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto