Podobnie jak na innych boiskach mecz poprzedziła minuta ciszy poświęcona zmarłemu prezesowi Lotnika Jeżów Sudecki Tadeuszowi Chwałkowi. Zarząd OZPN Jelenia Góra jak również wszystkie kluby składają najbliższym wyrazy współczucia. Od początku lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy przystąpili do meczu bez kilku podstawowych zawodników, m.in. Schonunga czy Młynarskiego.
Już w pierwszej akcji po dośrodkowaniu Rymera piłki z metra do siatki nie zdołał wpakować Sitek. Z kolei w 7. minucie futbolówka po strzale Ferenca zrobiła kozioł i trafiła w słupek. Po chwili Franaszczuk złapał piłkę po uderzeniu Sudnika. Nysa, która musiała radzić sobie bez Wójcika odpowiedziała 2 minuty później ładną akcją zakończoną nieznacznie niecelnym strzałem Chędogiego.
Ostatnim momentem godnym odnotowania była sytuacja z 37 minuty kiedy piłkę po uderzeniu Ferenca golkiper Nysy odbił na rzut rożny. Po zmianie stron pierwsza akcja przyniosła gościom powodzenie. Iwanowski minął kilku rywali, dograł piłkę do Aftyki a ten wpakował ją pod poprzeczkę. Po chwili bliski wyrównania był Rymer, ale interweniujący Franaszczuk zdołał zażegnać niebezpieczeństwa. W 56. minucie bramkarz gości nie miał już tyle szczęścia. Wprawdzie zdołał obronić strzał Rymera, ale przy ofiarnej dobitce Mandżejewskiego nie dał rady. W ostatnim kwadransie goście przejęli inicjatywę, ale stworzyli sobie klarownej okazji do zdobycia zwycięskiego gola.
W innych meczach: Cosmos - Warta Bolesławiecka 2:3, Wykroty - Woskar 3:1, Włókniarz - Gryf 2:2, Pogoń - Olimpia 2:1, Bolków - Stella 2:3.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?