Przypomnijmy, że pożar wybuchł w nocy z 20 na 21 maja 2020. Ogień gasiło 12 zastępów straży pożarnej. Ewakuowano 29 osób, 15 osób z czterech rodzin, mieszkających w pierwszym szeregowcu od strony Żagania, zostało bez dachu nad głową i bez dobytku, ponieważ musieli uciekać ze swojego domu w środku nocy, w piżamach i kapciach.
Mimo iż minął ponad rok, to budynek ze spalonym dachem wciąż straszy i nie widać, aby coś się w nim działo. W drugiej części obiektu, której nie objął pożar, nadal mieszkają ludzie.
Kosztowny remont, czy droga rozbiórka?
- Sytuacja jest bardzo skomplikowana - wyjaśnia Danuta Michalak, sekretarz gminy wiejskiej Żagań. - Udziały gminy w budynku są niewielkie. Trwa ustalenie nowego zarządu wspólnoty. Właściciele będą musieli podjąć decyzję, czy go odbudować, czy rozebrać. Obie ewentualności wiążą się ze sporymi kosztami.
Czytaj również na naszym portalu
Zobacz film x-news o karcie ubezpieczenia społecznego
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?