W Odrze można już wędkować, ale ryb nie wolno zabierać do domu - tak zdecydował wojewoda dolnośląski

O swojej decyzji wojewoda poinformował podczas piątkowej (26 sierpnia) konferencji prasowej.

– Zapowiada się ładny weekend, dlatego wychodzimy naprzeciw miłośnikom wędkarstwa. Zmieniam wcześniejsze rozporządzenie. W Odrze można wędkować, ale ryb nie wolno zabierać do domu, na wszelki wypadek – dodał.
Wojewoda przypomniał też, że w dolnośląskim odcinku Odry nie można się kąpać, ani poić wodą z rzeki zwierząt hodowlanych.

Parametry fizyko-chemiczne na Odrze są dobre, nie odbiegają od średniej długoletniej, z wyjątkiem tych w starorzeczach, gdzie nadal obowiązuje zakaz połowu ryb. Chodzi głównie o Bajkał, niewielkie jezioro położone w gminie Czernica koło Wrocławia. Tam parametry są nadal przekroczone, zarówno pH jak i tlenu.
Ostatniej doby z Bajkału i zbiornika Czernica wydobyto ponad 6 ton śniętych ryb, większość zalegało w rzece od dawna.

– Z naszych analiz wynika, że podniesienie się poziomu Odry spowodowało, że część starych, padniętych ryb pojawiło się na powierzchni wody. Odnotowujemy też świeżo padnięte ryby, ale w niewielkich ilościach – wyjaśnił wojewoda. I dodał: – Jestem w stałym kontakcie ze specjalistami z Uniwersytetu Przyrodniczego i Politechniki Wrocławskiej oraz z ekspertami WIOŚ i Ministerstwa Klimatu. Szukamy rozwiązania technicznego, pracujemy nad dwoma pomysłami na poprawę sytuacji w odrzańskich starorzeczach

.

Przypominamy, że wciąż obowiązuje zakaz kąpieli w Odrze i pojenia zwierząt wodą z rzeki.