Emilka Korolczuk pochodzi z Laszek. W prowadzeniu gospodarstwa, które odziedziczyła po dziadkach, pomaga jej partner Karol i babcia Helena. Para młodych gospodarzy ma roczną córkę Laurę.
Rolnicy. Podlasie. Emilka z Laszek opowiada jak serial zmienił jej życie
W serialu Rolnicy. Podlasie Emilka występuje od pierwszego sezonu. Widzowie mają okazję obserwować, jak rolniczka radzi sobie z pokaźnym, liczącym kilkaset sztuk zwierząt gospodarstwem. Są tu kozy, krowy, konie, owce i drób. W swoim gospodarstwie produkuje także sery z koziego mleka.
Jak wygląda aktualnie Ranczo Laszki w naszej galerii:
Okazuje się, że rolnicza z Laszek w programie występuje głównie dzięki babci.
- Reżyser jeździł po Podlasiu i szukał bohaterów. A że zobaczył, że mieszka tu sołtys, to zajechał. Ja od razu powiedziałam, że nie jestem chętna. Jednak zaczęła mnie przekonywać babcia. Mówiła: "Spróbuj, co ci zależy...". Pamiętam, jak dopiero po 21 zsiadłam z traktora i pomyślałam - dobrze, dla spokoju się zgodzę - opowiada Emilka.
Spokój to w tym przypadku nieco niefortunne słowo, bo od tego momentu w życiu Emilki jest go niewiele.
Od 2019 roku w niewielkiej wsi regularnie, mniej więcej raz na dwa tygodnie, pojawia się ekipa filmowa. Jak przyznaje Emilka, przyzwyczajenie się do tego, że ktoś śledzi jej poczynania w gospodarstwie, nie zajęły dużo czasu.
- Oswajanie z kamerami zajęło właściwie chwilę. Stresująca była może ta pierwsza godzina. Okazało się, że ekipa jest bardzo fajna. To młodzi i życzliwi ludzie. Teraz, kiedy się pojawiają jest tak, jakby odwiedzali nas starzy dobrzy znajomi - śmieje się rolniczka.
Jak podkreśla bohaterka serialu Rolnicy. Podlasie, to co obserwują widzowie, nie jest w żaden sposób reżyserowane.
- Jest tak, że mówimy im wcześniej, co jest do zrobienia w gospodarstwie, a oni decydują, co chcieliby nagrać. Na przykład informujemy, że tego i tego dnia, przewozimy krowy na pastwisko. Oni przyjeżdżają i kręcą, a my robimy swoje, bez żadnych ustawek i reżyserki - zaznacza.
Rolnicy. Podlasie. Emilka Korolczuk mówi o popularności
Dużo trudniej niż oswojenie się z kamerami, przyszło jej oswojenie się z ogromnym, ogólnopolskim zainteresowaniem.
- Czasami to wszystko do mnie nie dociera. Kiedyś znało mnie 30 osób które mieszkają w naszej wsi. Teraz zna mnie cała Polska. Przeskok jest ogromny - mówi Emilka.
Niestety zdarzało się, że osoby śledzące poczynania podlaskiej rolniczki, nie potrafiły uszanować jej prywatności. Były głuche telefony, nierzadko niezapowiedziane wizyty nachalnych fanów.
- Bywają trudniejsze momenty. Jedni robią sobie żarty i wydzwaniają z 10 różnych numerów. Inni potrafią przyjeżdżać o przeciwnych porach, np. o 22 lub 7 rano... Niektórzy ludzie na prawdę mnie zadziwiają - mówi Emilka.
Mimo wszystkich niedogodności, rolniczka nie żałuje brania udziału w programie Rolnicy. Podlasie.
- Wiem, że to była dobra decyzja. Gdybym wtedy, na początku, miała tę wiedzę o tym, jak to będzie wyglądać, na pewno zdecydowałabym się na to samo - przyznaje Emilka.
Zobacz też:
Rolnicy. Podlasie to oryginalna produkcja Telewizji FOKUS TV. Co tydzień widzowie śledzą perypetie podlaskich rolników, którzy w dzisiejszych czasach muszą być nie tylko hodowcami, ale też mechanikami, księgowymi, biologami i weterynarzami. Hodowla zwierząt i uprawa roślin wymaga nie tylko wiedzy, ale również ogromnego nakładu pracy, którą trzeba wykonać w ściśle określonym czasie. Tłem opowieści o rolnikach jest wielobarwne Podlasie.
Rolnicy. Podlasie. Kiedy oglądać serial?
Nowe odcinki serialu "Rolnicy. Podlasie" można oglądać w każdą niedzielę o godzinie 20.00 na kanale Focus TV.
Sprawdź:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?