Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oswojone stado saren i jeleni podchodzi do ludzi w Szklarskiej Porębie. Po tragicznej śmierci jelenia Bartka, mieszkańcy boją się o nie

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Stado saren krąży po Szklarskiej Porębie. Zwierzęta nie są płochliwe, nie boją się ludzi
Stado saren krąży po Szklarskiej Porębie. Zwierzęta nie są płochliwe, nie boją się ludzi Paweł Pawlak
Śliczne stado saren i jeleni krąży po Szklarskiej Porębie w okolicy Zbójeckich Skał. Nie boją się ludzi i "pozują" do zdjęć. Ostatnio widziane były na terenie ogródków działkowych. Zdjęcia z wdzięcznymi zwierzętami opublikował w mediach społecznościowych pan Paweł Pawlak, miłośnik regionu. I wywołał lawinę komentarzy. Mieszkańcy boją się, że sarny spotka taki sam los, jak oswojonego jelenia Bartka, który zginął z rąk myśliwego. A inni, że ściągną wilki.

Jak mówi nam Pan Paweł, w zasadzie w Szklarskiej Porębie w rejonie, gdzie zrobił zdjęcie krążą trzy stada saren. Niemal tak samo oswojone, co te któremu zrobił zdjęcia. Zwierzęta nie boją się ludzi, podchodzą blisko zabudowań, chciałoby się powiedzieć, że wręcz pozują do zdjęć...

- Ludzie zostawiają resztki jedzenia, a niektórzy specjalnie dokarmiają te dzikie zwierzęta. na efekt nie trzeba czekać długo... Skończą tak samo, jak nasz Bartek - mówią mieszkańcy Szklarskiej Poręby.

Zastrzelony jeleń Bartek był ozdobą i atrakcją miasteczka pod Szrenicą, lubiany przez miejscowych i turystów. Ktoś zastrzelił go 17 grudnia ub. roku, a sprawa wstrząsnęła miejscową opinią publiczną.

Na reakcje nie trzeba było długo czekać, w internecie zaroiło się od komentarzy

  • "Popłakałam się z żalu"
  • "jaki zwyrodnialec mógł to zrobić"

Mieszkańcy apelują, by nie dokarmiać sfotografowanego stada, by nie podzieliły losu Bartka. Pan Paweł obawia się także, że takie oswojone stado, które błąka się w okolicy zabudowań, może zwabić tam wilki.

- A ostrzeżenia przed nimi wydano kilka dni temu m.in. w niedalekich Janowicach Wielkich. Lwówek zagryziony koń, Janowice Wielkie kolejny przykład, muflony koło skalnego tunelu w Michałowicach (szczątki sobie tam leżą), znikające psy i to co zostało tam, gdzie moja córka mieszka z rottweilera. Do tego ludzie, którzy dokarmiają łanie, sarny i dziki to nie jest normalne - wylicza autor postu.

Wpis podzielił internautów. A Państwo, co o tym sądzicie? Komentujcie na naszej stronie na FB. Jesteśmy ciekawi Państwa opinii.

Zobacz też

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bogatynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto