Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomoż Hani pokonać raka!

Karolina Niemczyk
Karolina Niemczyk
Pomóż Hani pokonać raka! 2-letnia Hania z Bogatyni od urodzenia choruje na siatkówczaka, złośliwą formę raka oka. Dziewczyna obecnie jest po amputacji jednego oczka, a dalsze leczenie jest bardzo kosztowne. W sobotę 11 kwietnia w Bogatyni odbędzie się festyn charytatywny dla dziewczynki. Przyjdź, baw się i pomóc zebrać pieniądze na leczenie.

Wesoła, pogodna i radosna dziewczynka. Z uśmiechem na twarzy i wianuszkiem przyjaciół wokół siebie. Tak można opisać po pierwszym spotkaniu 2-letnią Hanię z Bogatyni. Patrząc na radosną dziewczynkę, nie można powiedzieć, że ma za sobą trudną walkę ze złośliwą odmianą raka, a długi cykl leczenia jest jeszcze przed nią. Hania od urodzenia choruje na siatkówczaka, niestety przez późne wykrycie nowotworu nie udało się uratować prawego oczka dziewczynki. Teraz czeka ją dopasowanie protezy by dziecko mogło się rozwijać prawidłowo. Ponadto potrzebne są liczne kontrole, aby lewe oko zachować w zdrowiu. - W październiku ubiegłego roku zorientowałam się, że z okiem mojej córki dzieje się coś niedobrego. Oczywiście zabrałam ją na kontrolę do pediatry, który na początku sugerował, że nic złego się nie dzieję. Dopiero później trafiłam na innego pediatrę, który dał mi namiar na okulisty w Jeleniej Górze - opowiada Kamila Byczek, mama Hani. - Specjalista niemal od razu zauważył, że jest to nowotwór, więc od razu zostałyśmy skierowane do Wrocławia, a stamtąd do Warszawy na chemioterapię - opowiada kobieta.
Mama dziewczynki nie jest w stanie podać ile będzie kosztowało dalsze leczenie dziecka, ale mówimy o kilkudziesięciu tysiącach złotych. W rachubę w chwili obecnej wchodzi przede wszystkim proteza oka i wymiana jej co kilka, kilkanaście miesięcy by dziewczynka prawidłowo się rozwijała. Do tej pory rodzice Hani wydali już ogromną sumę pieniędzy na leczenie. - Przede wszystkim chodziło o dojazdy. Warszawa jednak leży kawałek drogi od Bogatyni. Ktoś musiał mnie tam zawieźć i przywieźć z powrotem. Więc tysiąc złotych trzeba było wydać na takich wyjazd co trzy tygodnie. W międzyczasie córka zachorowała również na zapalenie płuc i inne choroby. Musimy też liczyć koszt kropel do oczu i leków pooperacyjnych po zabiegu usunięcia oczka - opowiada pani Kamila.
Okazuje się, że w Bogatyni jest wiele osób, które bezinteresownie chcą pomóc Hani oraz jej bliskim. W ogół dziewczynki powstał sztab wolontariuszy, którzy zbierają pieniądze na jej leczenie, a na czele stanął Andrzej Lipko. - Dowiedziałem się o Hani i jej mamie Kamili od moich przyjaciół i pomyślałem sobie wtedy, kurczę, musimy coś zrobić. Przeszliśmy więc od pomysłu do jego realizacji. 28 marca odbyły się zawody motocrossowe. Podczas imprezy zorganizowaliśmy licytację, a zebrane pieniądze trafią oczywiście na pomoc dziewczynce - opowiada Andrzej Lipko.
Zbieranie pieniędzy dopiero się rozpoczęło i całej akcji będzie towarzyszył cykl imprez. Między innymi w Bogatyni będą tańczyć zumbę dla Hani, a ostateczny festyn na rzecz dziewczynki odbędzie się 11 kwietnia przy Urzędzie Miasta i Gmina Bogatynia. - Dzień wcześniej ulicami miasta przejdzie kolorowy korowód składający się z przedszkolaków. Będziemy wszystkich informować i zachęcać by wzięli udział i festynie. To bardzo ważne, bo każda złotówka się liczy. W tym momencie nie jesteśmy w stanie oszacować ile pieniędzy będzie potrzeba, dlatego apelujemy do całego miasta by przyszli i bawili się dla Hani - opowiada Andrzej Lipko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bogatynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto